Tak jak starożytnej Grecji mieli filozofów, my w Polsce od zarania dziejów mamy „myndroli”, czyli Górali. Spektakl oparty na bestsellerowej „Filozofii po góralsku” zaprasza nie tylko do umysłu wybitnego pisarza i filozofa, jakim był ksiądz Józef Tischner. To także pełna mądrości, optymizmu i humoru podróż w żywioł anegdot, gwary, muzyki i tańca prosto z Podhala. Sentymentalna wędrówka zawiłymi szlakami góralskiej sztuki „myndrkowania”, w której błahe dylematy codzienności zasługują na tyle samo gawędziarstwa, co górnolotne rozprawy na temat natury świata i człowieka. To dowód na to, że – ja twierdził Tischner – wszystko można przełożyć na „góralski”.
W SPEKTAKLU WYKORZYSTANO:
Fragmenty „Filozofii po góralsku” Józefa Tischnera
Fragmenty „Wieści ze słuchanicy” Wandy Czubernatowej
oraz
Muzykę zespołu Trebunie Tutki
Fragment kompozycji Jana Kantego Pawluśkiewicza
Muzykę Andrzeja Obrochty (Bartusia z Zakopanego)
„Wariacje Tischnerowskie. Kabaret filozoficzny” jest ciepłą, dowcipną i mądrą historią. Zwraca tu uwagę świetne aktorstwo – każda postać ma konkretny, mocny charakter, jest wyrazista i zapada w pamięć. (…) Postaci są przerysowane, otrzymujemy tu obraz Podhala w nieco krzywym zwierciadle, które pokazuje dystans do życia, mającego różne odcienie. „Wariacje Tischnerowskie” to spektakl, do którego z radością można powracać, ponieważ rozmowy przy wypasie owiec, łowieniu ryb czy kieliszku najeżone są sentencjami, których (z racji ilości) zapamiętać nie sposób. Potrzeba też chwili, żeby przyzwyczaić się do gwary, a potem spektakl wciąga, atmosfera udziela się, zaś uśmiech niemal nie schodzi z twarzy. – Joanna Marcinkowska, „Dziennik Teatralny”
Warto wybrać się do Teatru STU w Krakowie na sztukę, która przedstawi ludzką naturę w sposób dowcipny i nieco groteskowy, ale skłaniający do refleksji. Są nią „Wariacje Tischnerowskie. Kabaret filozoficzny” w reżyserii Artura „Barona” Więcka, na Scenie STU od 2009 roku. (…) odczas pisania scenariusza, Artur Więcek skorzystał także z fragmentów „Wieści ze słuchanicy”, czyli rozmowy podhalańskiej poetki Wandy Czubernatowej z Józefem Tischnerem. Książka ta, wraz z „Historią filozofii po góralsku”, jest skarbnicą historii i anegdot. Spektakl ożywiła muzyka zespołu Trebunie Tutki, wprowadzając na krakowską scenę sielski, góralski nastrój. Sztuka teatralna, w swojej formie nieco kabaretowa, lecz odwołująca się do wartościowych treści, spełnia zalecenie, by „uczyć, bawiąc”. O realizacji tego postulatu świadczą wypełnione miejsca dla publiczności, pomimo wieczornej pory w środku tygodnia, oraz ich reakcje i gromkie brawa. To oznacza, że góralszczyzna jest żywym i wciąż interpretowanym zjawiskiem w polskiej kulturze. – Emilia Kwapniewska, kulturatka.pl